Jeden z filmow mojej mlodosci, z czasow kaset VHS, zapamietany, lubiany przeze mnie i niestety obecnie nie do zdobycia. A szkoda, dobre kino akcji, wolalbym zobaczyc to, niz po raz 50-ty "Szklana Pulapke" albo "Rambo" - i telewizje i wydawcy plyt z gazeta siegaja po denne filmy, albo filmy juz wyleniale od ciaglego puszczania, a na wydanie bezskutecznie czeka sporo niezlych pozycji, chocby wlasnie "Eksterminator". Pamietam tez ze film ten mial kontynuacje (jak wszystko co dobre), pt. "Eksterminator 2". Nieco slabsze od jedynki, ale tez dosc dobre.
Smutne jest to, ze zmarl niedawno glowny aktor tego filmu, Robert Ginty.