Ogólnie można obejrzeć, jednak to nie jest dramat, to regularny wkur... Brak tu wątku przewodniego, twórcy próbują oprzeć serial na utrzymaniu rancza, jednak nie da sie oglądać ganiania krów przez kilka sezonów. Więc ratowanie rancza to przenośnia i sensem stało się mordowanie przeciwników i dewastacja własnej rodziny. Wychowanie dzieci to wyłącznie przemoc psychiczna, czasem się mylą i mówią coś o miłości ( w 4i 5 sezonie), ale ogólnie to potomstwo to tylko zawód.
Plusem jest że faceci to prawdziwi maczo ( poza kilkoma cipami), ale prawdziwe jaja mają kobiety.