Widziałem z nim 16 filmów nielicząc tych co był narratorem i dubbingował i niebyło roli która by mi się niespodobała. Super gość nadający siędo każdej roli i ma specyficzny głos. W GTA głos który podkładał Fronkowi Tenpenny też był powalający.
Bardzo go lubię, ale czy wybitny? Sporo filmów z nim widziałem - wszędzie grał tą samą rolę czarnego twardziela.
Niepowiedziałbym, niezawsze grał twardziela, czy w Szklanej Pułapce był twardzielem? nie sądze. A filmy z bardzo wczesnych lat. To jest błędne myślenie z tym twardzielem. I to jest wybitny aktor przez duże W, a że czasami gra w kiczu to każdy lubi zapach dolarów, czyż nie ??
No, nie przekonałeś mnie. Jak dla mnie do Freemana mu daleko, ale i tak należy do moich ulubionych aktorów i jest zaletą każdego filmu w którym gra.
PS W szklanej pułapce też sobie w kaszę nie dawał dmuchać ;)
Może i nie przekonałem ale wcale nieuważam że daleko, są na równi. No niby nie dał dmuchać ale musiał być film w którym zagrał inaczej, choćby paragraf 157, widziałeś ?
Paragraf 187. Widziałem, był tam rewelacyjny. Ale widzisz, chociażby końcowa scena z rosyjską ruletką - znowu jest typ bohatera niugiętego, wygadanego, który nie daje sobą pomiatać...
Jak teraz zaczynam o tym mysleć to rzeczywiście te role nie są do końca takie podobne, to raczej charyzma Jacksona powoduje że kogolwiek nie zagra to zawsze widać jego styl i klase. Poza tym ciezko zrobić z niego romantyka, albo bojaźliwego idiotę. Jego należy obstawić jako "Bad Motherfucker" ;)
Może i masz racje ale jako romantyka to ja bym go niechciał widzieć ale chętnie bym obejrzał wszystko w czym grał nawet te pierwsze z końca lat 50 bodajże, może wtedy by się znalazło coś innego. A paragraf świetny, takie mroczne przerobienie młodych gniewnych jeśli chodzi o tematyke.
Pozdrawiam.
Rzeczywiście świetny aktor, ale jego ostatni film o węzach w samolocie byl kiepski. Co do czarnoskórych aktorów to dodam jeszcze Morgana Freemana, który dla wielu jest wzorem do naśladowania i zdobywcę Oscara- Denzela Washingtona. Przypomniał mi się dzieki wam portfel Samuela z napisem "Bad Motherfucker".
Jest to jeden z największych czarnych aktorów, ogólnie fajnie się go ogląda na ekranie bo widać że umie grać i dobrze wykonuje swój zawód.
w niezniszczalnym gral mieczaka ktory mial kruce kosci i byl psychopatycznym morderca. najlepszym czarnoskorym aktorem jest morgan freeman.
ja tak za nim nie przepadam chociaz nie ogladalem wielu filmow z nim najlepszym czarnym aktorem jest Denzel Washington Traning Day itd