Choć widziałem z nim kilka filmów kinowych to główne kojarzę go z serialu "Gra o Tron" gdzie wciela się w jedną z moich ulubionych (drugoplanowych) postaci Bryndena "Blackfisha" Tully'ego.
Prawdziwy "old fashion tough guy" dzisiaj ciężko już o tak charyzmatycznych aktorów. Przypomina mi trochę starą gwardię z Bronson'em i Mitchum'em na czele.