niestety rozczarowuje, a jak każda ekranizacja prozy Dicka film miał olbrzymi potencjał. Niestety twórcy potraktowali fabułę głównie jako pretekst do pokazania potężnej dawki pościgów i strzelanek. Da się obejrzeć, ale bez rewelacji.
Film jest niezwykle słaby i kuleje w każdym elemencie. Aktorzy są wybitnie niedobrani, efekty specjalne - na które normalnie
nie zwracam uwagi - atakują kiczem na każdym kroku, fabuła rozłazi się w szwach w każdej minucie... 'Dzieło' czerpie
garściami z filmów sensacyjnych klasy B lub C z lat 90 lub 80... Serio,...
Ale historia Dicka ma o wiele wiekszy potencjal - niepotrzebnie zrobili z tego az taki film akcji...
Poza tym wydaje mi sie, ze Ben jest w sumie dobrym aktorem, ale nie jest na tyle inteligentny zeby grac bardzo inteligentne postaci - co mu sie zdaza..
No i postac Umy tez mi do niej nie pasowala i przez to wydawala...
Dobra fantastyka. Chociaż nie przepadam za Affleckiem to tutaj wypadł całkiem przyzwoicie i choć nie jest to arcydzieło to ogląda się całkiem przyjemnie.
Starałem się uczepić pozytywów bo te na pewno były. Sam pomysł był ok. Juz nie będę się czepiał Afflecka - zagrał co zagrał, z nim nie wiązałem większych nadziei. I nawet film do pewnego momentu wydawał się do zniesienia, Potrafił wciągnąć, zainteresowac i pokombinować - jesli przymknąć oko na debilizmy Johna Woo pod...
więcejpodczas trwania filmu ciagle wieje nuda. pomysl na scenariusz jak najbardziej ciekawy tylko ze z realizacja sie nie udalo ..
"Michael Jennings to nie żaden superagent. To inżynier!" Tak? A kto by przypuszczał? Strzela, walczy na kije, rozbija się motocyklem, pokonuje piątkę agentów FBI - zupełnie jak superagent:) Chyba drobne niezgranie scenariusza z rzeczywistym przebiegiem akcji:)
Film ogólnie niezły ,ale miałam go (nie)przyjemnośc oglądać w wersji z dubbingiem i osobiście uważam ,że dubbing to zbrodnia dla filmów. Jeśli już nie chce im się podkładać lektora to napisy są naprawdę dobrą opcją
Film porusza ciekawą tematykę patrzenia w przyszłość. Takie badania (tajne) były prowadzone już we wcześniejszych latach przez kraje takie jak USA i są teorią, która może okazać się prawdziwa. Nawet Einstein nie zaprzeczył, że jest możliwe zagięcie czasoprzestrzeni w celu spojrzenia przyszłość. Teraz w erze sztucznej...
więcejJohn Woo nie powinien rezyserowac tego filmu. Film, ktory mozna bylo zrobic dobrze, jako
doskonaly kino sf, trzymajce w napieciu z odrobina akcji, zostal zrobiony prawie jak parodia
filmu sensacyjnego - najwieksze przegiecie to poscig na motocyklu - najgorsza scena filmu.
Scenariusz rozmyl fabule, ktora jest...
Nieporozumienie to jedyne co przychodzi mi na myśl po obejrzeniu tego filmu. Wszystko niesamowicie przewidywalne. Skojarzenie z innym filmem - McGyver.
John Woo to hongkoński mistzr filmów akcji, który w pierwszej połowie lat 90-ych zapragnął sprawdzić się w Hollywood.
Jego pierwszym poważnym międzynarodowym obrazem był NIEUCHWYTNY CEL z J.C. Van Damme, który zbyt dobrym filmem nie był, ale z pewnością pamiętany jest jako jeden z niewielu obrazów umięsnionego...