Wybitne kino to raczej nie jest,ale po słabych recenzjach na filmweb spodziewałem się czegoś dużo gorszego,a to okazało się całkiem dobre kino gatunkowe.Są w tym filmie emocje,jest napięcie,jest fajny klaustrofobiczny klimacik i są piękne babeczki w obsadzie(zawsze miałem słabość do G.Gershon,a Olga jest słodziutka).Na minus może kiepsko napisane dialogi i te ich rozkminki moralne w tej windzie.Podsumowując plusów jest zdecydowanie więcej od minusów - jak dla mnie kawałek dobrej rozrywki.
To już wiadomo dlaczego Charlie Sheen zgodził się zagrać w tym filmie, bo na planie były ładne laski. ;-)
Nie nazwałbym go filmikiem - to pogardliwe i sugeruje krótki metraż, natomiast zgadzam się z tym, że ocena jest zaniżona. Akcja nie ustępuje "World Trade Center" z 2006 roku. Nawet powiedziałbym, że zakończenie jest bardziej przygnębiające. Każdy, kto choć trochę zna fakty i tę historię, doceni sceny z "centrum dowodzenia" windami. Ciekawe czy panel sterowania to autentyk z tamtych lat.