ktore myslaly ze dostana johna wicka z cage'em (bo jeden recenzent z drugim wymyslil sobie taka blyskotliwa analogie na podstawie trailera) a zamiast tego dostaly klimatyczny dramat toczacy sie w raczej powolnym tempie, start za 3....2....1...
Dla tego ja poczekałem sobie żeby dokładnie wiedzieć o czym jest ten film i teraz dobrze wiem ze się go nie dotknę bo umrę z nudów
Dokładnie to pomyślałem po trailerze, tymczasem dostałem dekonstrukcyjny dramat, powolny i senny. KAPITALNA RZECZ! Ale trzeba obejrzeć w życiu kilka tysięcy filmów, żeby po prostu skumać....