Box Office USA: Słabsze od oczekiwań otwarcie nowej "Piły"

W ten weekend amerykańscy dystrybutorzy wprowadzili do kin całkiem sporo dużych nowości. Niestety nie przyciągnęły one spodziewanej liczby widzów.

Obyło się jednak bez niespodzianki. Numerem jeden został slasher "Spirala: Nowy rozdział serii Piła". Niestety na dzień dobry film zarobił tylko 8,7 mln dolarów. Przed weekendem prognozowano otwarcie powyżej 10 milionów dolarów.

"Spirala" nie stała się więc nowym otwarciem cyklu "Piła". Jest bowiem częścią z najgorszym debiutem. Dotąd najsłabszym startem mogła pochwalić się "Piła VI", która w 2009 roku zarobiła 14,1 mln dolarów.

Jedyny plus tej sytuacji to nowy rekord otwarcia czasów pandemii filmu dystrybuowanego przez Lionsgate. Dotychczasowym rekordzistą był "Ruchomy chaos" z wynikiem 3,8 mln dolarów.

Drugą najlepszą nowością tygodnia jest thriller "Ci, którzy życzą mi śmierci". Warner Bros. przed pandemią miało problem z filmami skierowanymi do starszej widowni. Większość z nich sprzedawała się słabo lub bardzo słabo ("Szczygieł" - 2,7 mln dolarów na otwarcie, "Osierocony Brooklyn" - 3,5 mln dolarów, "Kłamstwo doskonałe" - 5,6 mln dolarów). Pandemia nic w tym zakresie nie zmieniła. Obraz, którego gwiazdą jest Angelina Jolie, a reżyserem Taylor Sheridan (który większe sukcesy odnosił w box offisie jako scenarzysta), zarobił na dzień dobry 2,8 mln dolarów. Oczywiście - jak wszystkie inne tegoroczne premiery Warner Bros. - film dostępny jest na platformie HBO Max.

Netflix dogadał się z niektórymi sieciami kinowymi i na tydzień przed premierą u siebie wprowadził na duże ekrany "Armię umarłych" Zacka Snydera. Z szybszego obejrzenie filmu skorzystało jednak niewielu fanów. Obraz zarobił bowiem tylko 780 tys. dolarów.

Nieco lepszy wynik, ale w trzykrotnie większej liczbie kin, osiągnął młodzieżowy romans "Finding You". Po trzech dniach wyświetlania na jego koncie jest 954 tys. dolarów. To otwarcie o połowę gorsze od tego, jakie przed dwoma miesiącami zanotował inny tytuł dystrybutora Roadside Attractions "Gra szpiegów" (1,9 mln dolarów).

Największą klapą weekendu okazał się film Timura Bekmambetova z 2018 roku zatytułowany "Profil". Obraz długo krążył po festiwalach, ale z kinową dystrybucją było krucho. I jak widać obawy o sukces kasowy były uzasadnione. Choć bowiem Focus Features wprowadziło "Profil" do ponad dwóch tysięcy kin, to wpływy z pierwszego weekendu wyświetlania wyniosły zaledwie 670 tys. dolarów. To wystarczyło do zajęcia dopiero dziesiątego miejsca.

Ze starszych tytułów na szczególną uwagę zasługuje "Demon Slayer the Movie: Mugen Train". Jego łączne wpływy osiągnęły już prawie 42 miliony dolarów. A to oznacza, że jest bliski pokonania "Pokémona 2: Uwierz w swoją siłę" (43,8 mln dolarów) i awansowania na drugie miejsce najbardziej kasowych w Ameryce filmów anime. "Pokémon: Film pierwszy" jest poza zasięgiem mając na koncie 85,7 mln dolarów.

Pierwsza dziesiątka prezentuje się następująco:

#	Tytuł	zarobił w weekend	zarobił w sumie	tyg. na ekranie	kina
1	Spirala: Nowy rozdział serii Piła	$8,73	$8,73	1	2811
2	Jeden gniewny człowiek	$3,74	$14,6	2	3007
3	Ci, którzy życzą mi śmierci	$2,8	$2,8	1	3188
4	Demon Slayer the Movie: Mugen Train	$1,77	$41,9	4	1930
5	Raya i ostatni smok	$1,72	$46,12	11	2285
6	Godzilla vs. Kong	$1,46	$95,01	7	2484
7	Mortal Kombat	$1,32	$39,91	4	2465
8	Finding You	$0,95	$0,95	1	1312
9	Armia umarłych	$0,78	$0,78	1	430
10	Profil	$0,67	$0,67	1	2033

Na najbliższy piątek nie są planowane żadne duże premiery. Prawdziwy początek kinowego lata w tym roku ma się zacząć tydzień później, kiedy to swoją premierę będą miały "Ciche miejsce 2" i "Cruella".